TRYBUNAŁ OGŁOSIŁ WYROK W SPRAWIE NOWEGO PRAWA WYBORCZEGO Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
środa, 20 lipca 2011 08:33

Dwudniowe wybory i zakaz billboardów niezgodne z konstytucją

TVN24
Dwudniowe wybory do Sejmu i Senatu, zakaz używania billboardów w kampanii wyborczej są niezgodne z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Jako zgodne z ustawą zasadniczą sędziowie uznali jednomandatowe okręgi wyborcze, głosowanie w wyborach przez pełnomocnika, głosowanie korespondencyjne dla Polaków za granicą. Pozostałe wnioski zostały oddalone.
Oznacza to, że tak jak dotychczas będziemy głosowali jednego dnia. Nie zmieni się też sposób reklamowania się przez partie polityczne - zostają billboardy i płatne spoty wyborcze. Nowością są jednomandatowe okręgi do Senatu - oznacza to, że będziemy mogli głosować na wybranego przez nas kandydata, a nie jak dotychczas na partię polityczną lub komitet. Nowe jest także to, że będziemy mogli oddać głos przez pełnomocnika i korespondencyjnie za granicą.

Wyrok odczytał sędzie Andrzej Rzepliński (TVN24)


Skarga PiS

Niemal 12 godzin trwało czwartkowe posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego na...czytaj więcej »
Przepisy Kodeksu wyborczego zaskarżył do TK klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie PiS zakwestionowali przepisy wprowadzające m.in.: zakaz emitowania płatnych spotów wyborczych i naklejania plakatów większych niż dwa m.kw. w czasie kampanii wyborczej, głosowanie przez pełnomocnika, sposób jego ustanawiania oraz konstytucyjność głosowania korespondencyjnego przez obywateli polskich przebywających za granicą. PiS kwestionował też zawarty w kodeksie nowy system wyborów do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych.

O CZYM ROZSTRZYGAŁ TRYBUNAŁ

Dwudniowe głosowanie - niezgodne z konstytucją

Trybunał uznał dwudniowe wybory do Sejmu i Senatu jako niekonstytucyjne (TVN24)
Trybunał uznał, że nie mogą się odbywać dwudniowe wybory do Sejmu, Senatu i na Prezydenta. Natomiast głosowanie w wyborach samorządowych i do Parlamentu Europejskiego może trwać dwa dni. Jak mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku prezes TK Andrzej Rzepliński, konstytucja jasno stanowi, że wybory parlamentarne i prezydenckie odbywają się w ciągu jednego dnia. Jak wyjaśniał, używane w Kodeksie wyborczym sformułowanie "głosowanie w wyborach" jest tym samym pojęciem co konstytucyjny termin "wybory".

Dlatego - mówił - jedyną możliwością "trzymającą standard konstytucyjny" jest głosowanie jednodniowe, bo Konstytucja RP jasno określa tę kwestię. Według Rzeplińskiego, takiego standardu nie da się przypisać wyborom na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz wyborom do Parlamentu Europejskiego. Dlatego TK uznał, że w tych wypadkach dwudniowe głosowanie konstytucji nie narusza.

Natomiast PiS zaskarżyło m.in. zdanie kodeksu mówiące, że "organ zarządzający wybory może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu dwóch dni "wskazując, że jest to sprzeczne z art. 7 konstytucji stanowiącym, że "organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa".
- Billboardy i plakaty z wizerunkami polityków PO będące elementem tzw.... czytaj więcej »


W Kodeksie zapisano, że jeżeli głosowanie w wyborach przeprowadza się w ciągu dwóch dni, termin głosowania określa się na dzień wolny od pracy oraz dzień go poprzedzający. Tymczasem ustawa zasadnicza przewiduje, że wybory wyznacza się na "dzień wolny od pracy".

Billboardy - niezgodny z konstytucją

Trybunał rozstrzygnął też czy konstytucyjny jest zamieszczony w kodeksie zakaz używania w kampanii plakatów i haseł wyborczych większych niż dwa metry kwadratowe. PiS uważa, że przepis ten jest sprzeczny m.in. z art. 54 konstytucji, w którym jest mowa o zapewnieniu każdemu wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Ponadto w tym kontekście przywołany jest art. 31 ust 3 ustawy zasadniczej, w którym zapisano, że "ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób".

Płatne spoty radiowe i telewizyjne - niezgodne z konstytucją 

- Daję dolary przeciwko orzechom, że PO nie dostosuje się do tej deklaracji... czytaj więcej »
Podobna argumentacja dotyczyła zakazu odpłatnych ogłoszeń wyborczych w programach radiowych i telewizyjnych. Również tutaj PiS przywoływał zapisy konstytucji mówiące o wolności wyrażania poglądów oraz zapewnieniu pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Jednomandatowe okręgi w wyborach do Senatu - zgodne z konstytucją

Jako błędny wskazywany był tryb, w jakim wprowadzona została ta zmiana. Chodzi o to, że zrobił to Senat poprzez poprawkę do przyjętej przez Sejm ustawy, a nie Sejm podczas prac nad projektem. Tymczasem - jak argumentuje PiS - zmiany mające ustrojowe znaczenie w prawie wyborczym nie mogą być inicjowane w trybie poprawek Senatu. PiS kwestionował też arbitralny sposób, w jaki wyznaczono sto nowych okręgów wyborczych do Senatu.

PiS zaskarżyło też zapisy ustawy wprowadzającej kodeks wyborczy, które uchylają obowiązujące w obecnej ordynacji wyborczej przepisy dotyczące wyborów do Senatu. Jak uzasadniał PiS, jeśli TK uznałby niekonstytucyjność jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu, powinna nadal działać poprzednia ordynacja wyborcza, tak aby nie powstała niekonstytucyjna luka prawna.

Głosowanie przez pełnomocnika - zgodne z konstytucją

W ocenie PiS przepisy, w których wprowadzana jest możliwość głosowania przez pełnomocnika, są sprzeczne z zapisami konstytucji mówiącymi, że wybory "są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym". Wnioskodawcy argumentują, że udzielenie pełnomocnictwa do głosowania nie daje wyborcy minimum gwarancji, że pełnomocnik w dniu wyborów wykona jego wolę.

Głosowanie korespondencyjne - Zgodne z konstytucją

TK zdecydował też, czy w świetle przepisów konstytucji można wprowadzać przepisy umożliwiające głosowanie korespondencyjne Polakom przebywającym za granicą. Również w tym punkcie PiS przypomina zapisy ustawy zasadniczej, które mówią, że wybory do Sejmu i Senatu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym. Zdaniem PiS głosowanie korespondencyjne sprzyja "naruszaniu tajności głosowania". 
Wybory parlamentarne będą jednodniowe i odbędą się 9 października -... czytaj więcej »


Autorzy ustawy argumentowali z kolei, że zarówno głosowanie przez pełnomocnika, jak i korespondencyjne ma umożliwić zagwarantowane w konstytucji prawo do udziału w wyborach osobom, które teraz w praktyce nie są w stanie głosować, czyli chorym, niepełnosprawnym, a także osobom mieszkającym za granicą.

Prezydent decyduje

Politycy PiS podnosili, że jeżeli prezydent zarządzi wybory jeszcze w lipcu (przed wejściem w życie Kodeksu wyborczego) wybory odbędą się według starych zasad. Natomiast jeśli zdecyduje się ogłosić je w sierpniu (po wejściu w życie Kodeksu wyborczego) - wybory odbędą się w oparciu o nowe przepisy.

PiS jest zdania, że tak skonstruowane zapisy (pozwalające prezydentowi "wybrać" według jakiej ordynacji przeprowadzone zostaną wybory) są sprzeczne m.in. z art. 10 konstytucji, który mówi, że ustrój RP opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.

CZYTAJ "CZAS DECYZJI" - wszystko o wyborach parlamentarnych 2011 r. 

nsz\mtom\k