10 kwietnia - zatrzymał się czas Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
środa, 11 kwietnia 2012 06:08

Gazeta Tczewska

Pamięć o patriotach - ofiarach katyńskiej zbrodni i smoleńskiej katastrofy

Z biało – czerwonymi flagami, pochodniami i zdjęciami tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - około dwieście osób wzięło udział we wtorkowym Marszu Pamięci i Wolności z okazji 2. rocznicy katastrofy lotniczej w Smoleńsku, w której – oprócz pary prezydenckiej – zginęło 94 znamienitych Polaków.

Znicze oraz kwiaty złożono pod tablicami upamiętniającymi marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego i pobyt śp. prezydenta w Tczewie. Uczestnicy wydarzenia protestowali także przeciwko decyzji o nie przyznaniu TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym.
 
Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w kościele pw. św. Józefa.
10 kwietnia - zatrzymał się czas
- Wtedy czas się zatrzymał – mówił w homilii o wydarzeniach sprzed dwóch lat ks. Sebastian Baś. - Staliśmy się inni, Polska stała się inna. Chyba wszyscy przeżyliśmy ten dzień tak samo – najpierw szok, niedowierzanie, a potem oczekiwanie na kolejne wiadomości. Dwa lata później jest więcej spekulacji niż faktów, ale chyba wszyscy chcemy poznać przyczyny tej tragedii. Jesteśmy powołani do tego, aby domagać się prawdy, jakakolwiek by nie była. Tego wymaga szacunek dla Ojczyzny i ofiar. Potrzebny jest czas, ale prawda zawsze się obroni. Jeżeli w katastrofie zginęło 96 znamienitych Polaków, to nie można powiedzieć, że jest to prywatna sprawa ich rodzin.
Marsz z pochodniami
Uczestnicy marszu przeszli z pochodniami, zdjęciami tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wielką biało – czerwoną flagą pod tablicę upamiętniającą postać Macieja Płażyńskiego. 
- Maciej Płażyński, jako wojewoda i marszałek Sejmu, był nam szczególnie przyjazny - podkreślił wiceprezydent Zenon Drewa. - Za jego kadencji mieliśmy okazję zrealizować wiele ważnych dla miasta przedsięwzięć.
Pod tablicą wiszącą na wiadukcie 800-lecia zapalono znicze.
- Składamy hołd i stajemy do apelu ku czci i pamięci wszystkich, którzy zginęli w Katyniu i dwa lata temu w katastrofie lotniczej w Smoleńsku - powiedział Włodzimierz Mroczkowski, przedstawiciel Stowarzyszenia Tczewskich Saperów.
Z hymnem i „Bogurodzicą" na ustach
Kolejnym przystankiem pochodu był budynek Centrum Kultury i Sztuki, gdzie w 2009 r. z tczewianami spotkał się śp. Lech Kaczyński. Wydarzenie to upamiętnia tablica wisząca przy wejściu do placówki. Odśpiewano hymn Polski i „Bogurodzicę”, odczytano rocznicowy wiersz, głos zabrał m. in. były poseł Kazimierz Smoliński oraz wicestarosta Mariusz Wiórek, który nawiązał do 72. rocznicy zbrodni katyńskiej:
- Oczekujemy prawdy. Oczekujemy wyjaśnienia wszystkich, nawet najtrudniejszych i najczarniejszych kart w historii polsko – sowieckiej, po to, aby ci, którzy życie swe oddali w imię miłości Ojczyzny, mogli rzeczywiście spoczywać w pokoju.    
Wystąpienie Kazimierza Smolińskiego   
10 kwietnia  PAMIĘTAMY !!!
Pamiętamy wszystkich pasażerów samolotu nr 1 w Polsce, którzy ponieśli ofiarę w imieniu i w służbie Ojczyzny. Zginęli jadąc do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę tragedii narodowej, zbrodni ludobójstwa, jaką było wymordowanie ponad 21000 polskich oficerów i cywili przez sowieckie NKWD. Należy ciągle przypominać , że w ka­ta­stro­fie 10.04.2010 r. pod Smoleńskiem  największej tragedii narodu polskiego po II wojnie światowej zgodnie z uchwałą Sejmu, zgi­nę­ło 96 osób, w tym pre­zy­dent RP Lech Ka­czyń­ski i jego Mał­żon­ka Maria. Wraz z Parą Pre­zy­denc­ką śmierć ponieśli również: prezydent na uchodźstwie, mi­ni­stro­wie, par­la­men­tarzyści wszystkich partii, sze­fo­wie cen­tral­nych urzę­dów pań­stwo­wych, do­wód­cy wszyst­kich ro­dza­jów sił zbroj­nych – 6 generałów NATO, a także ofi­ce­ro­wie Biura Ochro­ny Rządu i człon­ko­wie za­ło­gi rządowego Tu­po­le­wa. Niestety, rząd Polski nie zadbał o nasze interesy narodowe po katastrofie, oddając w całości śledztwo w ręce Rosji, pomimo istniejącej umowy z 1993 r., z której jednoznacznie wynika, iż to Polska wspólnie z Rosją mogą je prowadzić i mimo oferty prezydenta Miedwiediewa. Nie zadbał o to by wrak samolotu i czarne skrzynki wróciły do Polski, nie zadbał o cześć i honor polskiego żołnierza i polskich pilotów, a wszystko w imię zbliżenia polsko-rosyjskiego. Efekty zbliżenia polsko-rosyjskiego, najlepiej widać w umowie gazowej, widać w rurze gazowej na dnie Bałtyku, widać w raporcie MAK-u, widać to w udostępnianiu akt śledztwa rosyjskiego dotyczącego katastrofy, widać też w podmianie tablic w Smoleńsku, widać również w niszczeniu wraku samolotu i traktowaniu ciał ofiar w czasie sekcji zwłok. Taka postawa władz państwowych doprowadza do zatruwania stosunków polsko-rosyjskich i do dzielenia społeczeństwa polskiego na tych co przytakują rządowi i mediom głównego nurtu i na tych , którzy z takim podejściem się nie zgadzają i chcą dojścia do prawdy i wciąż pamiętają. Tworzenie dzisiaj przez media głównego nurtu wrażenia, że to my, zgromadzeni na takich uroczystościach nie mamy racji, mówi się „ciszej nad tymi grobami, życia im nikt nie zwróci, przecież przyczyny katastrofy wyjaśnili Rosjanie, a Komisja Millera je potwierdziła”. Nieważne ,że kolejne elementy tej narracji walą się jak klocki, taka narracja jest błędna i jestem przekonany, że nastąpi wkrótce taki czas, iż okaże się, że to my właśnie mamy rację. Wierzę, że ci, których tu dzisiaj nie ma, zmienią zdanie i będą w przyszłości z nami. Tworzy się ogólnonarodowy ruch niezgadzający się z takim podejściem to tej tragedii, włączają się w to środowiska naukowe nie tylko z Polski, ale z wielu krajów. Niezależnie od przyczyn tej wielkiej katastrofy, nie wolno nam o niej zapominać. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, aby podobnie jak kłamstwo katyńskie, które trwało przez wiele lat, na świecie do 1951 r., a w Polsce do 1990 r., powstawało i trwało kłamstwo smoleńskie. Wierzę też, że społeczeństwo polskie pamięta te dni wspólnego przeżywania tragedii smoleńskiej i śmierć ofiar tej katastrofy nie pójdzie na marne. Chcemy pamiętać i mamy prawo żądać prawdy!
Autor: (PZ) Źródło: Gazeta Tczewska