sobota, 31 grudnia 2011 07:28 |
Ziemkiewicz: wściekłość może wynieść PiS do władzy. "Jeżeli benzyna ma być po 7 złotych, a w perspektywie wizyta komornika..."opublikowano: 30 grudnia 2011Rafał Ziemkiewicz na Marszu niepodległości 11 listopada 2011 roku. Fot. wPolityce.pl/Jerzy Wasiukiewicz Na łamach "Faktu" obszerna rozmowa zRafałem Ziemkiewiczem. Publicysta ocenia szanse Jarosława Kaczyńskiego na przejęcie władzy. Zwraca uwagę, że od 20 lat debata publiczna w Polsce toczy się wokół tego polityka. I jego zdaniem jak na razie nie ma w Polsce realnego konkurenta dla prezesa PiS. A SLD i Ruch Palikota są tak naprawdę częścią elity władzy, a nie żadną realną alternatywą. Widać to zwłaszcza w mediach, które oba ugrupowania chwalą i chętnie prezentują w odróżnieniu do Prawa i Sprawiedliwości, przedstawianego jako samo zło. Ziemkiewicz stwierdza: http://www.fakt.pl/Kaczynski-jak-gracz-w-kasynie,artykuly,141348,1.html
Zdaniem Ziemkiewicza nie ma pewności, że się tak stanie, choć na razie wszystko zmierza w tym kierunku. Głównie za sprawą nieodpowiedzialności ekonomicznej tego rządu. Jednak - podkreśla publicysta - Kaczyński nie ma strategii, a jedynie obstawia swoją liczbę w ruletce. Ma jednak atuty - słabość Ziobrystów i władzę, która choć rządzi niepodzielnie, poza trzema miejscami w kraju jak powiat Wołomin, nie jest w stanie spełnić oczekiwań społeczeństwa. Publicysta "Uważam Rze" porównuje to z latami 80., kiedy komunistyczna władza faktycznie złamała opozycję, zepchnęła "Solidarność" do narożnika. Ale sama nie była w stanie poprowadzić kraju. I taka jest dzisiaj Platforma:
A to oznacza, że nie może zrobić nic. To wszystko prowadzi Ziemkiewicza do wniosku, że Jarosław Kaczyński może jeszcze przejąć w Polsce władzę:
- mówi w "Fakcie" Ziemkiewicz. Jego zdaniem zaś strategia Tuska to z kolei gra na przeczekanie, prześlizganie i ucieczkę do jakichś struktur europejskich. Będzie miał bowiem coraz mniejsze poparcie i "już widać, że cierpliwość do niego się kończy". gim, źródło: Fakt
|